Ozzy Osbourne wyda następną płytę?

Ozzy Osbourne to człowiek, którego nie trzeba przedstawiać żadnemu fanowi muzyki rockowej na całym świecie. Ostatnio świat zelektryzowała wiadomość, o zaawansowanych pracach nad najnowszym albumem „Księcia Ciemności”.

Od jakiegoś czasu, a konkretnie od  kilku miesięcy wiadomą rzeczą jest fakt, że Ozzy Osbourne pracuje nad nowym albumem studyjnym. Teraz wreszcie poznaliśmy kilka konkretów, dotyczących najnowszego wydawnictwa wokalisty Black Sabbath

Z wywiadu, którego udzielił jednemu z magazynów (był to „Guitar World”) producent i gitarzysta Andy Watt, wynika że prace nad nowym krążkiem autorstwa Ozzy’ego Osbourne’a są zaawansowane. Jednak z uwagi na pandemię koronawirusa, sytuacja jest utrudniona. Muzycy testują się każdego dnia, a w studiu są tylko trzy osoby: Ozzy Osbourne, realizator i udzielający tego wywiadu Andy Watt. Teraz wszystko naturalnie zajmuje nieco więcej czasu i dlatego te prace są tak utrudnione. Watt dodał też, że pomimo przeciwności losu, sprawia mu to wielką przyjemność, ponieważ poprzednia płyta zawierała dość wiele krótkich utworów i jej nagrywanie zakończyło się dość szybko (sam Watt twierdzi, że materiał na poprzednią płytę był dla niego jak szybki romans) i jest on dość podekscytowany nowym materiałem Piosenki trwają od 8 do 9 minut i są jak naprawdę szalone podróże – powiedział Andy Watt 

Oprócz kulisów pracy nad nowym albumem, dowiedzieliśmy się też, że na najnowszej płycie „Księcia Ciemności” pojawi się wielu utalentowanych i znanych w świecie muzyki rockowej gości. Będą to m.in. Chad Smith (perkusista Red Hot Chilli Peppers), Robert Trujillo (basista zespołu Metallica, który grał kiedyś w zespole Ozzy’ego na albumie Down To Earth w 2001 r.), oraz Taylor Hawkins (perkusista Foo Fighters). 

Na początku roku (a dokładnie pod koniec lutego 2020 r.) Ozzy Osbourne wydał swoją ostatnią solową płytę, zatytułowaną Ordinary Man, na którym pojawiły się kolejne wielkie gwiazdy muzyki: Ozzy’emu na płycie towarzyszyli: Elton John, Slash Tom Morello, czy Duff McKagan.

Ostatnie słowo jednak zawsze przy tworzeniu płyt należy do Ozzy’ego Osbourne’a i to Ozzy podejmie ostateczną decyzję, kiedy poprawki będą już niepotrzebne i będzie on gotowy do publikacji. Jednego możemy być pewni: to będzie genialny album „Księcia Ciemności”.

Ozzy Osbourne
z25717855IBG,Ozzy-Osbourne
Opublikowano Black Sabbath, Ozzy Osbourne | Skomentuj

Greta Van Fleet – czy są kopią Led Zeppelin

Greta Van Fleet to zespół, który szturmem zdobył serca rockowej publiczności w ostatnich kilku latach. Choć zespół nie gra nowej, oryginalnej muzyki, to jednak zyskał sobie rzesze fanów na całym świecie. Widać jednak mocne inspirację twórczością choćby Led Zeppelin.

Oprócz wspomnianych wyżej inspiracji, znaczący jest też głos wokalisty Grety Van Fleet, Jake’a Kiszki, który jest łudząco podobny do głosu wokalisty Zeppelinów, Roberta Planta. Czy Greta Van Fleet faktycznie inspiruje się tylko kultowym Led Zeppelin, czy jednak te wpływy są znacznie większe? Na to pytanie postaram się odpowiedzieć w moim tekście.

Zespół Greta Van Fleet przypomniał o sobie światu kilka tygodni temu, gdy ukazała się ich najnowsza piosenka My Way, Soon. Na początku grudnia uraczono nas – fanów rockowego grania – kolejnym singlem – Age of Machine z zapowiadanego albumu zespołu The Battle at the Garden’s GateSzczególnie ten drugi utwór został bardzo dobrze przyjęty.

Greta Van Fleet zadebiutowała w 2018 r. albumem Anthem of the Peaceful Army. W porównaniu do tego albumu, na dwóch zaprezentowanych aktualnie singlach, można zauważyć pewne zmiany. Oto, jak o tym albumie mówi wokalista zespołu Greta Van Fleet, Jake Kiszka: Jedną z najważniejszych rzeczy jest dojrzałość tego albumu i to właściwie we wszystkich aspektach – wykonania, nagrywania, pisania utworów. To istotne kwestie.

Co ciekawe, zespół twierdzi że sam sposób nagrywania najnowszej płyty przebiegał nieco inaczej, niż miało to miejsce w przypadku debiutu, który był albumem bardzo ułożonym. Przy nagrywaniu drugiego albumu muzycy wszystko nagrywali na taśmy, więcej uwagi przywiązywali do ćwiczeń. Każda próba była dla nich bardzo ważna, dawali na nich z siebie wszystko. Duży wpływ na to mogły mieć trasy koncertowe, które zespół w czasach przed pandemią był w stanie odbywać. W nagranie każdego pojedynczego utworu, muzycy zespołu Greta Van Fleet włożyli bardzo wiele pracy.

Najnowszy album zespołu Greta Van Fleet – The Battle at Garden’s Gate, będzie miał swoją premierę 16 kwietnia 2021 r. Zapowiada się więc, uczta dla fanów klasycznego rocka, a sam zespół pomimo próbowania zerwania z łatką wiernej kopii Led Zeppelin, chyba już na zawsze zostanie zaszufladkowany jako właśnie grupa, która bardzo mocno inspiruje się działalnością i muzyką, kultowego zespołu, którego wokalistą był Robert Plant.
Greta Van Fleet,  The Battle at Garden’s Gate
Greta Van Fleet "Battle at the Garden's Gate"

 

 

Opublikowano Greta Van Fleet, Led Zeppelin | Skomentuj

Led Zeppelin – 40 lat od rozwiązania

Led Zeppelin jest zespołem, którego nie trzeba przedstawiać żadnemu fanowi muzyki rockowej na świecie. 4 grudnia 1980 r., dwa miesiące po tragicznej śmierci perkusisty grupy, Johna Bonhama, zespół wydał oświadczenie o zakończeniu działalności.

Zespół Led Zeppelin rozpoczął swoją karierę jeszcze w latach 60. W okresie od 1968 do 1980 nagrał osiem albumów studyjnych. Na każdym z nich, można było usłyszeć solidną dawkę rockowego grania: od perfekcyjnych riffów Jimmy’ego Page’a, poprzez dynamiczną grę na perkusji Johna Bonhama, zdecydowaną grę na gitarze basowej oraz urzekający, a momentami ostry, rockowy śpiew Roberta Planta spowodował, że zespół z Wysp Brytyjskich zyskał sobie mnóstwo fanów na całym świecie, a ich piosenki, takie jak: „Stairway to Heaven”, „Since I’ve Been Loving You” czy „Kashmir” stały się przebojami popularnymi na całym świecie.

Jak już wspomniałem wyżej, zespół Led Zeppelin dokładnie 40 lat temu, wydał oficjalne oświadczenie, dotyczące tego, co będzie działo się dalej z zespołem. Trzej członkowie zespołu przygotowali przeznaczone do natychmiastowej publikacji, oświadczenie prasowe:

Pragniemy oznajmić, iż strata naszego serdecznego przyjaciela i szacunek, jakim darzymy jego rodzinę, w połączeniu z głębokim poczuciem harmonii między nami a naszym menedżerem, skłoniły nas do decyzji, aby nie kontynuować działalności w dotychczasowej formie.

Oświadczenie to było szokiem dla wielu fanów, którzy zdążyli już wykupić bilety na zaplanowaną w 1980 r. trasę zespołu po Ameryce Północnej. Ostatecznie dla tych osób wysłano czeki oraz listy, w których wyjaśniono całą sytuację. W tekście można było przeczytać, że śmierć perkusisty Johna Bonhama, zmusiła zespół do odwołania trasy. Oczywiście fani otrzymali swoje pieniądze z powrotem.

We wspomnianym w poprzednim akapicie liście, pojawiła się też wzmianka, zachęcająca do tego, aby fani wybrali się na inne koncerty, wydarzenia sportowe, czy też inne eventy, które miały odbyć się w miejscach, gdzie pierwotnie miały mieć miejsce koncerty grupy Led Zeppelin.

Przez 12 lat swojej kariery angielski zespół Led Zeppelin nagrał 8 albumów studyjnych. W późniejszych latach zespół reaktywował się kilka razy na pojedyncze występy. Po raz ostatni Led Zeppelin wystąpił oficjalnie 10 grudnia 2007 r., w londyńskiej O2 Arenie. Wtedy to za zestawem perkusyjnym zasiadł syn Johna, Jason Bonham.

led zeppelin

Opublikowano Led Zeppelin, Robert Plant, Rock | Skomentuj

Paul McCartney i jego nowa płyta

Paul McCartney znany jest na rynku muzycznym nie od dziś. Członek nieistniejącego już, zdecydowanie jednego z najbardziej popularnych (o ile nie najpopularniejszego) zespołu na całym świecie – The Beatles, nie rezygnuje z muzyki. Od wielu lat gra i tworzy pod solowym szyldem.

Pomimo upływu lat i tego że Paul McCartney (tak jak każdy) odczuwa mijające lata, to jednak wciąż jest głodny muzyki i ma ogromną ochotę na nagrywanie nowych płyt.

Ostatnie miesiące, które wszyscy na świecie przeżywali w zamknięciu (jak to mówi sam sir Paul „rockdownie”), McCartney wykorzystał na tworzenie nowej muzyki. I tak oto, światu ukazała się najnowsza solowa płyta jednego z „czwórki z Liverpoolu”. „McCartney III” miał swoją premierę 18 grudnia 2020 r. i jest 18. solowym albumem artysty.

Następca ostatniej płyty McCartneya „Egypt Station” (wydanej w 2018 r.), jest akustyczna, i na dodatek wyprodukowana jeszcze przez samego artystę. Album „McCartney III” jest nawiązaniem do płyty „Mc Cartney” z 1970 i „Mc Cartney II” z 1980 r.

O tym, jak wyglądał sam proces nagrywania albumu, świadczy wideo zrealizowane do piosenki Find My Way. Aby zrealizować ten klip użyto aż 46 kamer. Ujęcia te pokazują, jak Paul McCartney gra na dosłownie wszystkich instrumentach.

Krytycy bardzo entuzjastycznie przyjęli najnowsze wydawnictwo byłego Beatlesa. Nie ma tutaj mowy o patrzeniu na kolejne dokonania McCartneya, przez pryzmat jego działalności solo, czy to z zespołami The Beatles i The Wings. Do każdego dzieła wszyscy obiektywni krytycy podchodzą tak jak nakazuje ich zawód: bezstronnie. Tym bardziej więc, tak dobre słowa pokazują, że nowe wydawnictwo, którego autorem jest Sir Paul McCartney jest dziełem, na jakie ludzie, fani twórczości tego artysty nie zasługiwali, a którego bardzo potrzebowali. Jest to znakomita muzyka na czas lockdownu, który – wydaje się – że będzie towarzyszył nam jeszcze przez dłuższy czas.

Paul McCartney zdecydowanie należy do osób, które poświęciły życie muzyce. Dzięki swojemu talentowi i ciężkiej pracy doszedł na szczyt muzycznego Olimpu. I co najważniejsze, utrzymuje się na nim od lat, a jego muzyki słuchają pokolenia: dziadków, rodziców i dzieci. Mam nadzieję, że tak pozostanie jeszcze przez długi, długi czas.

Paul McCartney
Paul McCartney w towarzystwie instrumentów

Opublikowano Paul McCartney, The Beatles | Skomentuj

Bonamassa – czy rock ma nowego króla?

Czy Joe Bonamassa może być nazywany następnym Claptonem. Ten gitarzysta, którego domeną są rock i blues, wydając swoją najnowszą płytę Royal Tea zgłosił szerokie aspiracje do tego miana

Rock grany był przez wielu gitarzystów na całym świecie. Do panteonu sław zaliczają się między innymi tacy gitarzyści, jak np. Eric Clapton, David Gilmour, Jimmy Page czy Eddie Van Halen. Lista tych gitarzystów, którymi zawładnął rock jest oczywiście zdecydowanie dużo dłuższa, praktycznie każdy ze znanych zespołów ma w swoim składzie prawdziwego specjalistę od układania riffów, grania elektryzujących solówek i porywania tłumów na stadionie podczas koncertu. Najnowszą płytą Royal Tea do tego grona zgłasza zdecydowanie swoje aspiracje Joe Bonamassa, amerykański gitarzysta wzorujący się w swojej twórczości m.in. na wymienionych wyżej mistrzach gitary, takich jak Clapton czy Page.

Płyta Royal Tea składa się z 10 piosenek. Każda z nich jest ma w sobie bardzo wiele elementów zaczerpniętych z takich gatunków muzyki jak rock, czy głównie blues. Oprócz znanych już wcześniej singli z tej płyty: A Conversation with Alice, When One Door Opens czy Why Does It Take So Long to Say Goodbye Bonamassa raczy fanów rocka dźwiękami z takich piosenek jak np. „Savannah” czy „High Class Girl”, Nie będę tutaj wymieniał oczywiście wszystkich tytułów (ponieważ po coś, trzeba zachęcić, aby słuchacze mogli sięgnąć po płytę). W każdej ze swoich piosenek Bonamassa popisuje się świetnymi, gitarowymi zagrywkami, pokazuje swój talent i kunszt gitarowy (który chyba otrzymał od losu w momencie narodzin) i śmiało pokazuje, że może być stawiany w jednym szeregu gitarowych mistrzów obok B.B. Kinga, Erica Claptona czy Roberta Johnsona, a jego najnowsza płyta – „Royal Tea” – może być śmiało postawiona obok innych wybitnych dzieł, którym autorem jest Bonamassa – „Blues of Desperation”, czy „Redemption”.

Na wielu stronach pojawiają się informacje o Joe Bonamassie, więcej o nim można poczytać m.in. na podanych niżej stronach:

https://biesczadblues.pl/joe-bonamassa-royal-tea/
Joe Bonamassa
Joe Bonamassa w trakcie gry
Opublikowano Blues, Joe Bonamassa, Rock | Skomentuj

Cały rock na okrągło

Ten tekst będzie pogrubiony
Ten tekst będzie podkreślony
Ten tekst będzie pochylony

Ten tekst będzie napisany kolorem czerwonym <font/red>

Opublikowano Bez kategorii | Skomentuj

Witaj, świecie!

Witaj na mojej stronie opartej na WordPress-ie.

Skoro widzisz ten tekst, to oznacza to, że moja strona nie jest jeszcze w pełni gotowa – do tej pory została przeprowadzona szybka instalacja WordPress-a, za pomocą automatycznego instalatora w darmowym hostingu PRV.PL.

Instalator skryptów umożliwia zamieszczenie na naszej stronie takich skryptów jak WordPress, Joomla czy forum phpBB. Nie musimy się martwić o ustawienia, uprawnienia oraz dane dostępowe do bazy MySQL – wszystko przebiega automatycznie, wystarczy pojedyncze kliknięcie i po kilku sekundach na naszej stronie pojawia się gotowy skrypt, a my otrzymujemy dane dostępowe do panelu administratora i od razu możemy przystąpić do publikacji naszej strony, bez zagłębiania się w szczegóły techniczne. Zobacz jak to wygląda »

 

Opublikowano Bez kategorii | 1 komentarz